Przejdź do głównej zawartości

KORONAWIRUS: efektywny czas kwarantanny z dziećmi


Efektywne pożytkowanie energii,
więcej spokoju w domu,
łatwiejsze zasypianie,
wydatniejszy sen.

Na co dzień warto dbać o przestrzeń
w której dzieci mogłyby się wyszaleć.

Dzisiaj odczuwamy brak
zaspokojenia potrzeby przestrzeni,
jednej z głównych.

Czas kwarantanny
może być czasem trudnym,
zwłaszcza w rodzinach.

Ograniczona przestrzeń życiowa, 
place i sale zabaw pozamykane,
mniej miejsc, 
do których można się udać.

Dodatkową trudnością może być
większa ilość dzieci w rodzinie,
z którymi nie wiadomo już co zrobić.

Poniżej kilka propozycji,
które nie zastąpią
kontaktu z codziennością,
ale zapewnią dzieciom
dostarczenie wrażeń
i efektywne spożytkowanie energii.

1. Zabawy z kontaktem fizycznym


Podstawa trwałej relacji
to bycie w kontakcie.
To, czego dzieciom na co dzień brakuje
to kontakt fizyczny z rodzicami.

Zwłaszcza z ojcem - siłaczem,
który niczym Herkules
potrafi podnieść mnie całego,
podrzucić, obkręcić.

Z młodszymi dziećmi
wszelkiego rodzaju pieszczoty,
podrzucanie pod sufit,
jeżdżenie na Tacie-koniu,
noszenie na plecach i baranie.

Dla starszych dzieci
atrakcyjną propozycją będzie
 siłowanie się na rękę, domowe zapasy,
ciuciubabka i tańce.

Berek, zabawa w chowanego
czy wojna na poduszki
są jak najbardziej wskazane.

Można również zacząć
wprowadzać dzieci w sport:
poranne rozciąganie się
z pewnością przypadnie im do gustu,
a nuż dzieci przeniosą ten nawyk
na swoje dorosłe życie?

2. Gry planszowe/karciane


Wybierajmy gry
edukacyjne, kooperacyjne.

Spróbujmy wyeliminować
zasadę wygrana-przygrana,
spędźmy po prostu ze sobą czas,
rozmawiając przy tym.

Do każdej gry polegającej na
wygrywaniu i przegrywaniu
można wprowadzić element
wspólnego dążenia do celu.

Przyniesie to więcej frajdy
każdej ze stron,
nauczy myślenia w kategoriach

lepiej z kimś współpracować lub
lubię po prostu spędzać z tobą czas

niż  

najważniejsza jest wygrana
albo gram po to żeby wygrać.

Na rynku wtórnym
za kilka złotych
można znaleźć
ciekawe propozycje.

Poniżej kilka z nich:
  • Pędzące żółwie/jeże/ślimaki
  • Motyla noga
  • Psia kość
  • Story cubes
  • Potwory do szafy
  • Dobble
  • Kotek psotek
  • Wyprawa do babi
  • Kurnik

3. Domowa ścieżka sensoryczna

Propozycja dla dzieci w każdym wieku

Poustawianie paru krzeseł,
rzucenie kilku poduszek na podłogę,
może kij od szczotki
położony w poprzek,
jakiś stary pasek.
Koc, zbudowanie domu, tunelu.

Wiele materiałów
o różnych fakturach
uatrakcyjni doznania zmysłowe.

Pozostaje wprowadzenie wyzwań:
skocz na jednej nodze,
z zamkniętym okiem,
przejdź po blacie,
skocz tu, przeskocz tam.

Ubaw po pachy gwarantowany.

4. Bajki

Traktujmy bajki jako ostateczność

Rodzice często pytają,
jak to jest z tymi bajkami.
Puszczać czy nie puszczać,
a jak puszczać to jakie i jak długo.

W świetle aktualnych zaleceń,
najzdrowsze dla dziecka jest
maksymalnie 20 minut dziennie
przed jakimkolwiek ekranem.

Proponuję zero bajek na co dzień:
dziecko i tak brak ekranu na co dzień
nadrobi z pierwszym lepszym
wujkiem, babcią czy kolegą,
gdzie telewizor jest
na porządku dziennym.

W tym niecodziennym czasie
możemy zrobić małe odstępstwo.

Filtrujmy treści i wzorce,
które w bajkach się pojawiają.
Wielokrotnie wspierają one
niepożądane zachowania:
wulgarność, agresję, arogancję.
Nie zapominajmy,
że za każdą bajką
stoi sztab ludzi,
którym zależy na oglądalności,
tak jak za każdym produktem.

Wybierajmy pozycje
wspierające wspólne aktywności,
aniżeli nastawione na
rywalizację, przemoc.

Pamiętajmy, że to,
co dziecko zobaczy w bajce,
to wniesie do życia.

Po każdej bajce omówmy z dzieckiem
to, co zobaczyło.
Co usłyszało, co zapamiętało.
Jak byś zrobił na jego miejscu?,
ja bym zrobił inaczej, bo..,
a Ty?

Poniżej lista z kilkoma
wartościowymi pozycjami:
  • Bing
  • Tomek i przyjaciele
  • Noddy: detektyw w krainie zabawek
  • Pomysłowy Dobromir
  • Świnka Peppa
  • Max & Ruby
  • seria Byli sobie/Było sobie
  • Heidi

5. Zabawa swodobna

A teraz pokażę Ci drogi Rodzicu, co to jest zabawa.

Nade wszystko zabawa swobodna.
Pozwólmy dzieciom,
zwłaszcza do 3 roku życia
bawić się tak, jak mają na to ochotę.
Bez dyktowania reguł
i nachalnego wtrącania się,
chyba że jesteśmy zaproszeni.

Żyjemy w rzeczywistości,
w której od dzieci 
wymaga się zbyt dużo
w zbyt młodym wieku.

Zobaczmy ogromną wartość
zabawy swobodnej.
Oto branych jest kilka
pozornie niepasujących
do siebie elementów
i tworzona jest wokół niesamowita,
trwająca nawet
kilkadziesiąt minut historia.
Usiądź drogi Rodzicu, i zachwyć się.

Wcale nie potrzeba wielu zabawek,
które poprzez nadmiar
kolorów i dźwięków
rozpraszają uwagę dziecka
a i rozzłaszczają rodziców do granic.

Rodzice mogą się wiele
od swoich dzieci nauczyć,
gdy usiądą i popatrzą,
jak ich dzieci swobodnie się bawią.

Odrzućmy założenie,
że to my jesteśmy wielkimi autorytetami
i nas należy za wszelką cenę słuchać.

Jeśli ten post 
był dla Ciebie pomocny, 
podziel się nim z innymi 
udostępnij go.

Czy i ewentualnie jak
rozmawiać z dziećmi
o koronawirusie

dowiesz się,
klikając

TUTAJ


Jeśli chcesz być 
na bieżąco z publikacjami, 
zachęcam do subskrypcji.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak pokonać rodzicielską bezradność? (link do warsztatów)

Czy to nie fikcja? Bezradność po prostu jest. Zwłaszcza w wychowaniu dzieci, ale też w codziennych sytuacjach, gdy chcielibyśmy aby coś potoczyło się inaczej niż się stało. Czujemy bezradność. Pokonać? A co by było, gdybyśmy tę bezradność przyjęli? Pokazali?  Moze paradoksalnie okazałoby się, że poziom napięcia automatycznie opada. Jakby się przyjrzeć, na wiele rzeczy za dnia po prostu nie mamy wpływu. Coraz większe napięcie aby kontrolować coś, czego się nie da. Chociażby rozkład tramwaju, czy niespodziewany wypadek na ulicy. Poza tym, przecież to element nawiązywania głębszych, przyjacielskich relacji. Gdy ktoś mnie zaakceptuje bezradnym, bez zbędnego pocieszania że będzie lepiej (bo nie jest, przecież jestem bezradny w sytuacji, na której bardzo mi zależy-przeżywam rozpacz), buduje się zaufanie. Nabieram ochoty spędzać więcej czasu z tą osobą, czuję się rozumiany, akceptowany. Może to ciekawe nie mieć na wszystko wpływu? Nie kontrolować? Stanać bez pośpiechu, i popatrzeć na to, co s

A gdybyś przeżył kwarantannę dwa razy? Jedną po drugiej - od razu?

Jedna po drugiej! O zgrozo. „Co oni mi robią”, „Pieniędzy nie starczy”, „10 dni z dziećmi w domu”. Pierwsze myśli, emocje. Pewnie trudne, nieprzyjemne, ale są okej. Dopuszczając je, przeżyjesz ten stan zdrowiej. I nie chodzi o pełne wzniosłości „Trzymaj się”, „Jakoś to będzie”, „Będzie lepiej”. Niektórzy myślą, że tzw. podnoszenie na duchu pomaga. Jest beznadziejnie, nie widzę sensu, mam to gdzieś. Dopuszczam to, pozwalam sobie myśleć i czuć to, co przeżywam. Chcę, żebyś po prostu mnie posłuchał, usłyszał, bez radzenia i wzniosłego pocieszania. A rozwiązania pojawią się same. Tak jak te pare rzeczy poniżej, które podczas tego wyjątkowego czasu postanowiłem zaplanować i wykonać. Uwzględniając, że  nie pojawiły się w pierwszej minucie wiadomości o kwarantannie. Drugiej z rzędu.     TABLICA MANIPULACYJNA Coś od dawna planowanego, na co czasu nie było. Kapitalna zabawka dla dzieciaków, ale i frajda dla samego siebie. Okazuje się, że można maluchom pokazać w domu co to jest piła, j

KORONAWIRUS: efektywny czas kwarantanny z partnerem

Czas kwarantanny  może być  czasem trudnym  w przeżywaniu, zwłaszcza w rodzinach,  czy związkach. Znacznie ograniczona  przestrzeń życiowa,  place i sale zabaw pozamykane, mniej miejsc,  do których można się udać. Aż prosi się o kłótnię. Spędzamy ze sobą prawie 24h na dobę, być może na kilkudziesięciu metrach kwadratowych naszego mieszkania. Prawdopodobnie ostatnio spędzaliśmy ze sobą tyle czasu w okresie nowopoznawania się czy narzeczeństwa. Z tą różnicą, że wtedy towarzyszył nam zastrzyk hormonów szczęścia. Dziś jest inaczej. Poniżej kilka pomysłów które pomogą efektywnie przeżywać czas kwarantanny w związkach. Może warto wdrożyć je na co dzień, gdy czas kwarantanny, dobiegnie końca? 1. Czas dla samego siebie Na co dzień może być trudno zagospodarować dla siebie chociażby kilka minut. Może dawno takiego czasu nie było. Warto wydzierżawić z naszego kalendarza choć chwilę na pobycie z samym sobą. Zobacz co Cię nurtuje.